Trzeba zdjąć sandały i na boso wejść na rozgrzaną skałę. Pod stopami wyczujesz ryty tysiącletnich opowieści.
Jest krowa wystrojona w tatuaże i rozpędzony byk. Żyrafa przypatruje się twoim powolnym ruchom, a mrówkojad ucieka w pośpiechu spod nóg. Obok antylopa śpi zwinięta w kłębek.
Są i ludzie, którym przybysze zamazali twarze, by nie drażnili ich boga. Myśliwy przykucnął przy szczelinie z dzidą gotowy dźgnąć cię w piętę.
Stopy dotykają skały, gładzą, trą o nierówności. Złogi naskórka opadają w szczeliny, a wraz z nimi nowa warstwa znaczeń - ślad po tobie.
©Ernest Jezionek. All rights reserved.