Klemens i jego maskotka (źródło: Janusz Trupinda "Ks Gedania- klub gdańskich Polaków 1922-1953")
Okładka książki "Z miasta", Ernest Jezionek, wyd. Oficynka, grudzień 2020

Ernest Jezionek, "Z miasta"

Zbiór opowiadań

 Wydawnictwo Oficynka (grudzień 2020)

Klemens i ja (źródło: Janusz Trupinda "Ks Gedania- klub gdańskich Polaków 1922-1953")

"Klemens brał mnie w ręce przed rozpoczęciem meczu."

"Spoglądał w oczy, całował w nos i odkładał pod słupek bramki. Im lepiej grał, tym więcej skórek od bananów leciało w naszą stronę.

– Nakarm swojego małpiszona! – krzyczeli.

Zaraz potem buczeli i udawali małpy, gdy wykopaną przez bramkarza piłkę przejmował nasz Leon. Wiatr próbował rozwiać jego ciemne włosy, pokryte brylantyną i starannie zaczesane do tyłu, kiedy pędził w stronę bramki rywali. Technicznie nienaganny, gibki i elastyczny, mijał obrońców, by potem strzelić mocno w górny róg, ponad głową bezradnego bramkarza.

– Judensau, judensau! – wyzywali go od żydowskich świń.

Przeciwnicy tracili nerwy i biegali za nim wściekli, polując na jego nogi. On, błyskotliwy i szybki, w ostatnim momencie odskakiwał. Oj, uprzykrzył im się przez te wszystkie lata! Chcieli wyrzucić go z rozgrywek, usunąć polskiego Żyda z gdańskich boisk, ale Leon się nie poddawał. Strzelał piękne bramki, a wtedy Klemens podnosił mnie z ziemi i z radości całował w nos. Uwielbiałam to!" 

Odwdzięczałam się. Podskakiwałam pod słupkiem i oklaskiwałam pluszowymi dłońmi jego interwencje. Na co dzień spokojny zawiadowca stacji w Dirschau, w czasie meczu niczym lokomotywa pędził do bramki i rzucał się pod nogi napastnika. Jego brawura osłabiała zapał rywali. Obawiając się zderzenia, rezygnowali z pogoni za piłką. Królował na polu karnym.

Podobno przynosiłam mu szczęście. „Dzielny Borus ze swoją nieodłączną maskotką…” – pisała „Gazeta Gdańska”, relacjonując towarzyski mecz Gedanii z Garbarnią Kraków.

 

Fragment  tekstu z opowiadania pt. "Klemens" ("Z miasta", Ernest Jezionek)


 

Get out media your home (©Ernest Jezionek. All rights reserved)

©Ernest Jezionek. All rights reserved.